.

.

poniedziałek, 24 grudnia 2012

  Święta dla kazdej kobiety są trudne jeśli chodz o ogrom pracy wlożonej w sprzątanie ,potrawY i inne cuda przypisane do tego dnia...z rocznym chorym dzieckiem to podwójny trud ;) ale nie ma tego złego!nawet na drzwiach wejściowych stroik mały wisi :) od jutra zaczynamy lenistwo i świętowanie!:) odwiedzin rodziny nadszedł czas ... pierwsza Wigilia w nowym domu,tylko nasza trójka.... jakby to było na Facebook-u :LUBIĘ TO :) nikt nie gada,że za cienko ubieram dziecko,że za wolno rozszerzam dietę,że Franio nie jada słodyczy! to straszne przeciez, bo roczne dziecko powinno ' bla bla bla :) tak czy inaczej życzę Wam

RADOŚCI :) POKOJU:) ZADUMY !!! I NIECH BOŻA SZALONA MIŁOŚĆ ZASKAKUJE KAŻDEGO DNIA :)
 






                                                           OMBKA SZCZEGÓLNA ;)

 mała,skromna, bo mąż zostawił bombki chyba w domu odzinnym ;) sam nie jest pewien gdzie, tak więc mamy w tym roku wersję drewno,fil i bombki od dziadka sztuk 6 ;)


 jemy,jemy i mamy wysypkę ,czyli Franciszek wcina w sume sama ni wiem co zjadł, ukradł chyba pieroga, bo Jego jedzenie nie było tak atrakcyjne ;)

przed snem chwila na półce obok koszyka na pieczywo, bo przecież bo dobrej ,uczulającej kolacji warto odpocząć ;)

1 komentarz: