.

.

sobota, 26 lipca 2014

tajemnice

Kiedy byłam małą dziewczynką, zawsze marzyłam by mieć strych z tajemnymi schowkami, skarbami no i ze skrzynią!!!! tak bardzo przesiąknęłam moim Życiem, że moje marzenia odeszły w zapomnienie,ale jednak odżyły!!! w domu rodzinnym mojego męża jest strych!!!!! i to jaki!!!! ostatnio postanowiłam pójść i zobaczyć jakie skarby kryje i znalazłam TO cudo!!!! wielka miłość i nie wiem co mam jeszcze napisać!!!!! Poczułam się jak mała dziewczynka otwierająca magiczną skrzynię... z niecierpliwością i ciarkami otwierałam wieko, czekając aż rozpocznie się wielka przygoda...
Okazało się, że skrzynia ta pochodzi z domu, który kupili rodzice mojej teściowej... Dom wiele lat temu kupili od dziewiędziesięcio-kilku letniej kobiety...W jej domu od zawsze w takich skrzyniach dostawano posag.... Miałam ciarki jak słuchałam tej historii i tym bardziej moje pragnienia biegną w kierunku tego skarbu!!!! Oczami wyobraźni widziałam matke dającą posag swej córce w tej skrzyni, z wielkim wzruszeniem!!!o rany!!!ile ona widziała!!! ile tajemnic skrywa!!!Dwie wojny,a może jeszcze wcześniej??? kto wie!!! ktoś niestety zeszlifował boki,ale ja się tym zajmę, przód polakieruję, bo szkoda niszczyć takie piękne rysunki... Jeśli ktoś ma pomysł ta to cudo, kolorystykę, farby godne polecenia, z radością WIELKĄ przyjmę każdą uwagę, radę... Szukam inspiracji.... chciałabym ,by był to nasz stolik kawowy w salonie,ale niestety mój mąż pozwolił mi tylko na włożenie tam zabawek Franciszka, co i tak uważam, za piękno, bo mogę ją mieć :) całą :) piękną :) genialną :) I teraz każdego dnia o niej myślę.... oczami wyobraźni widzę ją w naszym M4 :) i czekam na dzień przyjazdu jej do nas :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz