.

.

sobota, 19 października 2013

25 tydzien ciąży oficjalnie uważam za rozpoczęty!!! od poniedzialku lezymy w szpitalu, rozwarcie 4 cm, a pecherz plodowy miedzy nogami...we wtorek mialam skurcze i saczyly sie wody, wiec bylismy z Jaskiem na porodowce, chlopak iecierpliwy...ale lekarze opanowali sytuację...niestety liczy sie kazda godzina i o nie tez walczymy, poki co 5 dob do przodu!!! wiec trzeba cudu, by nie bylo yo juz. heh... na pewno w ciagu 2-ch tygodni sie ciaza rozwize,ale walcze, celeston podali na rozwoj płuc ...tyle dobrego! w poniedzialek Jas mial 750 gram, oby rosl i rosl!! na lepszy dzien wrzucam kilka zdjec z wygranej sesji zdjeciowej :) co by mi dzien szybciej zlecial :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz