.

.

środa, 9 października 2013

Franio jest chory, 41 stopni temperatury to chyba nie są przelewki ! dzien jak codzien, bylismy na sesji zdjeciowek, ktora wygralam z okazji dnia matki, no i jakos trzy godziny na swiezym powietrzy wykonczyly wszystkich, doprawdy! :) ja juz po godzinie nie mialam sily na dalsze cokolwiek, a co dopiero nasze biedne dziecko, jednak efekty proszę bardzo :)to tylko malenka zajawka tego , co bedzie pewnie za jakis dlugi czas, ale jestesmy cierpliwi...poki co pozdrawiamy cieplo z lozek :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz