.

.

sobota, 17 grudnia 2016

mamine spotkania

Bardzo we mnie była tęsknota za czasem mojego dzieciństwa! Kiedy w domu była pełno gości, dzieci wchodziły, wychodziły i zawsze znalazło się więcej ziemniaków i dodatkowy talerz zupy. Dzisiejsze czasy są w te kwestii trudne, bo wszędzie trzeba się umawiać, a wspólne spędzanie czasu właściwie jest rzadkością,jednak nieustannie wierzyłam, że ten czas nadejdzie i nadszedł! Może nie często, ale raz w miesiącu od października-spotykamy się w kilka mam, skład nie jest stały, rzucamy hasło i już! Październik był czasem , gdzie robiliśmy dekoracje jesiennie, listopad-kalendarze adwentowe, a grudzień? grudniowe spotkanie było dziś! ozdabialiśmy pierniki :) I jakby to powiedzieć... marzenia się spełniają! dzieci są razem, mamy mają czas na kreatywne rzeczy i zawsze kiedy się spotykamy, zawsze wtedy myślę o kobietach, które spotykały się wieczorami kiedy dzieci były w łóżkach i haftowały, piekły, rozmawiały i mam nadzieję, że ten czas taki zostanie, że wielką radość będziemy mieć z twórczego działania, a przede wszystkim z bycia razem!

1 komentarz:

  1. I właśnie takich niespiesznych znajomosci teraz nam trzeba, tęsknimy bo to było dibre. A za czym będą tęsknić nasze dzieci? Piękne pierniki i Wy mamy;)

    OdpowiedzUsuń