.

.

sobota, 23 listopada 2013

24 di to dla takiego 800-gramowego malucha wyczyn :) i oby takich wyczynów było coraz więcej... dziś smutek mam w sobie, gdyż znajomej przyjaciółki córeczka zmarła... matko kochana, o 4 dniach, małą kruszyna była 23-tygodniowym dzieckiem, także tym bardziej cieszę się z naszych 24 dni a jednoczesnie weszlismy w 28 tydzien ciazy (takiej inkubatorowej) :) dziś wiele radosci, ziewania i pierwszych prob gwizdania bylo :) Rany!! jak ja lubię takie spokojnie dni,jak dzisiejszy, stan stabilny, parametry zapalne spadaja, neistety to cisze przed burzą, ale już mój organizm odreagowuje, stan podgorączkowy, silne bóle brzucha i żołądka...a OTO NASZ JAŚKO :) ZACIESZAJKA JAK NIC COŚ CZUJĘ BĘDZIE :)NASZE 800 GRAM SZCĘŚCIA!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz