.

.

czwartek, 31 sierpnia 2017

Dla mnie pierwszymi oznakami jesieni są winogrona które dojrzewają na działce i to, że więcej czasu spędzam na pisaniu, że dni coraz krótsze, że energii więcej,że więcej modlitwy... Jesień ma w sobie coś czego nie rozumiem, ale cieszę się na nią mimo, że szaruga,plucha ;) zawsze w sierpniu jakieś zmiany przygotowania nie wiadomo do czego,ale zmiany, zakupy, remonty, zawsze jakoś w sierpniu, malowaliśmy korytarz, nowa szafa, jakoś tak jeszcze milion innych ważnych zakupów ... Dziś chciałabym zastanowić się nad kwestią tożsamości....czy znasz swoją tożsamość w Jezusie? o tak! naprawdę o to spytałam! czy wiesz kim jest Trójca Święta? tak wiadomo Bóg Ojciec-Syn Boży-Duch Święty ale kim są dla Ciebie? czy zdajesz sobie sprawę z wielkiej obietnicy jaką otrzymałeś/aś ? Każdy z nas jest świątynią Ducha Świętego czy nam się to podoba czy nie, każdy z nas ma w sercu Boga, Jego Serce jest wyryte w naszym sercu Jego krew płynie w naszej krwi....Jakże to wielka chwała, że w moich żyłach płynie krew Jezusa, że jestem dzieckiem samego Boga, że moja mama Maryja wstawia się za mną... nie ! nie miałam łatwego dzieciństwa i czasu dorastania, wychowała mnie babcia, która na moich studiach zmarła i w sumie straciłam najbliższą mi osobę... wiem co to odrzucenie przez rodziców, a może nie odrzucenie a niemożność kochania? nikt z mojej rodziny do Kościoła nie chodził, ani mama ani tata... nie dbał o wzrost wiary.,... sama zaczynałam i kiedy poszłam na Mszę a trafiłam na końcówkę poprzedniej, to wychodziłam do domu z ludźmi myśląc, że koniec, ale błogosławieństwo dostawałam :) więc i tak czułam się zaopiekowana przez Boga, to był mój najlepszy przyjaciel i do dziś jest... czy mam przyjaciół? chyba za duże to słowo,. do momentu zajścia w pierwsza ciąże wydawało mi się,ze mam przyjaciół... teraz odwiedziny raz w roku na dwie godziny z zegarkiem w ręku są dość żenujące więc raczej wrzuciłam ich w range znajomych na których właściwie przestałam czekać, ale Bóg daje wypełnienie tej pustki i wcale nie jest mi jakoś smutno :) było kiedyś, teraz jestem wolna od wszelkich relacji i wcale się nie martwię jakoś tym, że jestem sama sobie.. bo mam całe niebo :D tu na ziemi ! całe niebo wstawia się za mną, święci-aniołowie- mój Anioł stróż i w każdym momencie dobry Ojciec zsyła pomoc :) czuję się zaopiekowana, kochana ważna, dostaje dary łaski, którymi mogę służyć ku budowaniu Kościoła.. tak tak ! Tyle w sercu pragnień, ze mogłabym obdarować nimi swoją cała wspólnotę... Moja tożsamość w Jezusie! W moich oczach wyryta jest Jego Boskość i kiedy w dzień śmierci stanę przed Bogiem, nie powiem nic, bo w moich oczach zobaczy Jezusa i to wystarczy.... a jaka jest twoja tożsamość ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz