.

.

poniedziałek, 25 stycznia 2016

o czym marzysz?

Marzenia! czy myślisz o swoich marzeniach całkiem serio?? ja myśl-ę ! naprawdę! i nie uważam, że dążenie do spełniania marzeń jest czymś złym...Ile razy myślałeś o czymś i bardzo szybko schodziłeś na ziemię, a ludzi którzy mówią głośno o marzeniach traktowałeś z przymrużeniem oka?? a dlaczego wstydzić się swoich marzeń... ja mam kilka... mieć dom na wsi, taki do remontu, z duszą, gdzie trzeba wiele serca, by doprowadzić go do porządku, marzę o wsi.... bardzo konkretnie zobaczyłam to mieszkając rok nad zalewem sulejowskim, gdzie byłam szczęśliwa i w kilka minut w białej koszuli potrafiłam napalić w piecu i być czysta!, gdzie zimą było zimno,ale z wielką radością budziłam się każdego dnia, spacerowałam po lesie, słuchając tego co Bóg do mnie mówi, dziękując za piękno lasu,wody, wsi,za ludzi... Tak chciałabym żyć! Miasto nie jest moim miejscem docelowym i wierzę w to, że kiedyś zamiast spłacać kredyt za mieszkanie będę spłacać kredyt za dom :) że sąsiedzi będą pożyczać mąkę, a nie mijać się w windzie rzucając dzień dobry :) że pola, lasy, to wszystko stanie się moją codziennością,że będę siadała na schodach z kubkiem kawy , słuchając wiatru, patrząc na starodrzew, witając psa, koty, rodzinę, sąsiadów,rozmyślając i że będę ich kochać każdego dnia mocniej... Marzę... o pracy z dziećmi, z niemowlętami, które są wcześniakami lub dziećmi z problemami okołoporodowymi. a właściwie o pracy z rodzicami, o pokazaniu im jak stymulować zmysły, etc. marze też o pracy z dziećmi w wieku przedszkolnym... marzę o kursie Montessori, kursie z dogoterapii ,( nie stać mnie na nie,ale chciałabym je zrobić i za darmo dawać to wszystko czego mnie tam nauczyliby dzieciom,nie za pieniądze. Marzę by założyć fundację! marzę o podróży do Włoch, kocham ten kraj i ciągle mi mało! marzę o delfinoterapii dla Jasia, by lepiej się rozwijał, wyciszył się!! Marzę by dawać siebie innym , by stawać się każdego dnia innym, lepszym człowiekiem, by każdy dzień był wielką radością i powodem do świętowania, by każda chwila była cenna, by każdej chwili nie marnować na niepotrzebne rzeczy i niepotrzebne słowa, marzę i wiem, że ten czas jest dla mnie, nie żaden inny, że ode mnie zależny co zrobię, jak zareaguję , jak będę żyła, póki co zaczynam od zakupu psa to już pierwszy krok w kierunku spełniania marzeń, o resztę zatroszczy się Bóg :) wiem to! Mam nadzieję, że każdy dzień będzie odkrywaniem na nowo mojego życia i zapisywaniem go od nowa ! A TY O CZYM MARZYSZ?? BOISZ SIĘ MARZEŃ, CZY JE REALIZUJESZ?
te zdjęcia są z okresu spełniania moich marzeń o misjach ..... więc jak widać da się :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz