.

.

wtorek, 1 kwietnia 2014

29.03.1014r. Z Jasiem było coraz gorzej. Duszności się nasilały-postanowiłam więc pojechać w nocy do szpitala na tak zwaną "Nocną opiekę medyczną", by osłuchał go pediatra. Ten nie chciał ze mną wiele rozmawiać, a momentem kryzysowym było, gdy dowiedział się , że Jas jest z 25 tygodnia, wybiegł z gabinetu-czując misję zorganizował karetkę, która zawiozła nas na neonatologię...W Bizielu było wielkie zadziwienie z rozbawieniem ;) Powinniśmy być w szpitalu dziecięcym, a nie na intensywnej terapii noworodka..Powiedziano nam, że jest za stary i za duży :). W każdym razie zostawili go na obserwacji , a dopiero po kilku godzinach podjęli decyzje o zdjeciu RTG. O 5 wyjechałam ze szpitala zdrzemnąć się, , wykąpać. Heh... ciężka noc, ale adrenalina zrobiła swoje-zmęczenia nie odczuwam-jak nigdy. Jaśko wymarnowany, kaszle, wymiotuje-niewiele je...Marnie wygląda, ale uśmiech jest:) Jak tylko weszłam -to buzia roześmiana -oj nawet w chorobie dobrze się miewa. Dziś mieliśmy wielkie szczęscie- bo był lekarz , który przejmował Jasia na salo porodowej-jaki spokój!!!W dobrych rękach :) Nasza Pani Ania powiedziała, że to na pewno z powodu spotkania Grupy Wsparcia dla Rodziców Wcześniaków- tak bardzo chciał być tam :) 30.03.2014 Dziś mija 150 dni życia Jasia :) Jest gorzej-dużo gorzej. Kazali nam przynieść fotelik samochodowy-po całym dniu płakania -od razu zasnął. nadal wymiotuje, choc zdecydowanie rzadziej. Decyzja o antybiotyku dopiero przyszła popołudniu. Pobrali mu wymazy z odbytu, gardła,, wyniki za kilka dni. Zmiany w płucach są i Pani doktor potraktowała to jako początek zapalenia płuc. No i sami nadal walczymy. 31.03.2104 Włączyli do antybiotyku sterydy, jest zdecydowanie lepiej, więcej spi, przybrał na wadze, w końcu, anie stracił :) Dostał przeniesienie do łóżeczka,ejedynego na oddziale, dziś też wielu lekarzy nas odwiedziło ;) śmiali się, że przedszkole założą z tak wielkim dzieckiem :) :) Oto zdjęcia z kilku dni :)

5 komentarzy:

  1. Duzo zdrówka dla Jasia. Niech Aniołowie mają go w swojej opiece, a Tobie dużo sił życzę i ogromnie współczuje.
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękujemy :) raz lepiej, raz gorzej, duszności ciut mniej -tyle dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mocno trzymam kciuki za szybką poprawę zdrówka Maluszka!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dużo zdrowia i siły dla Jasia oraz dla Ciebie, trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nata Nata jak twoje łobuzy???????????????????????

    OdpowiedzUsuń