.

.

poniedziałek, 8 sierpnia 2016

Dziś o człowieku o wielkim sercu, który swą postawą inspiruje, o człowieku, który swoją osobą otwiera moje dziecko, który dociera zanim dostanie instrukcje, który małymi krokami daje radość i wielką otwartość, który patrzy w tym samym kierunku, w którym patrzy dziecko ... właściwie nic o nim nie wiem, bo na terapii zajmuje się moim synem, może i mogłabym zostawić Jaska i sobie poczekać,ale nie potrafię, bo te zajęcia są wielkim odkryciem, kiedy patrze jak moje dziecko płaczące w pierwszych chwilach, w kolejnych siedzące sztywno, dziś się śmieje, żartuje, mówi tyle do terapeuty co do mnie w domu, które po prostu jest sobą!- moje serce się cieszy! rzadko można powiedzieć właściwy człowiek na właściwym miejscu,ale Jego oddanie swoim małym pacjentom jest nieprzeciętne! Dawanie samo w sobie dla mnie jest radością! Chyba z jeszcze większą patrzę na to, jak mój syn dostaje tyle dobra ! Dziękuję! Dziękuję też za inspirację dla mnie w działaniu :) za uczenie się od siebie nawzajem prostych rzeczy! Nie można zapomnień o Pani Julii :) jej cicha obecność , uśmiech dobre słowo, choć bardzo nieśmiałe sprawiają, ze ja się przestałam bać, wyciszam się, więc nie tylko syn ma hipoterapię, ale i mama :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz